Liczba kolizji i wypadków powodowanych na polskich drogach przez kierowców zagranicznych w 2023 r. nieznacznie spadła. Rok wcześniej wynosiła 15,7 tys. zdarzeń, by po 12 miesiącach spaść do poziomu ponad 15,4 tys.
Kto rozbija się na polskich drogach?
Według danych Policji w Polsce miało miejsce w 2023 r. ponad 383,6 tys. zdarzeń drogowych - 20,6 tys. wypadków i 366 tys. kolizji. Jak wynika z danych Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, 4 proc. z nich spowodowali kierujący pojazdami z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.
Wykres 1. Szkody na terytorium Polski w latach 2016 - 2023, wyrządzone przez kierujących pojazdami z obcymi tablicami rejestracyjnymi
Największą liczbę wypadków i kolizji zagranicznych kierowców na terenie Polski spowodowali kierujący pojazdami z rejestracjami niemieckimi (25,3 proc. ogólnej liczby zdarzeń). Na drugim miejscu znaleźli się zmotoryzowani z Ukrainy. W ich przypadku, w 2022 r., nastąpił gigantyczny wzrost szkodowości, który utrzymał się w kolejnych 12 miesiącach. W 2024 r. spowodowali oni 25 proc. wszystkich wypadków i kolizji powodowanych przez zagranicznych kierowców. Znacznie mniej zdarzeń powodowali kierujący pojazdami z rejestracjami litewskimi - 7,3 proc., czeskimi - 6,7 proc. i białoruskimi - 3,7 proc. Łącznie kierowcy z tych pięciu państw spowodowali prawie dwie trzecie (68 proc.) zdarzeń drogowych z winy obcokrajowców.
Wykres 2. Zagraniczni sprawcy szkód na terenie Polski w 2023 r.
- Liczba zdarzeń na polskich drogach, spowodowanych przez zmotoryzowanych, prowadzących pojazdy wyposażone w zagraniczne tablice rejestracyjne, utrzymuje się na wysokim poziomie, przekraczającym 15 tys. szkód. Dominują wśród nich pojazdy z Niemiec i Ukrainy. O ile pierwsze z nich od lat stanowiły około 1/4 wypadków i kolizji powodowanych przez zagranicznych kierowców na naszych drogach, o tyle drugie - zanotowały skokowy wzrost w 2022 r. w następstwie wojny na Ukrainie. Ponownie wzrosła też średnia wartość tego typu szkód - z 7,5 do 8 tys. zł. Tu istotną rolę odegrała inflacja. Łącznie na rzecz poszkodowanych wypłacono w ubiegłym roku świadczenia o wartości 124,3 mln zł. Kwota rzeczywiście wypłaconych przez PBUK oraz korespondentów zagranicznych zakładów ubezpieczeń świadczeń i nie obejmuje utworzonych na ten cel rezerw - mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Kolizja z obcokrajowcem - i co dalej?
Uczestnicy ruchu drogowego nie zawsze wiedzą, jak zachować się w przypadku udziału w zdarzeniu, którego sprawca prowadził pojazd z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi, aby maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy. Przede wszystkim należy w takim przypadku spisać kilka danych: kraj rejestracji pojazdu, numer rejestracyjny, markę pojazdu, numer Zielonej Karty z datą jej ważności lub numer polisy OC, jeżeli pojazd sprawcy jest z kraju EOG, Andory, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Serbii, Szwajcarii lub Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, oraz nazwę ubezpieczyciela, który wydał polisę lub certyfikat Zielonej Karty.
Jeżeli w wypadku nikt nie ucierpiał i nie była potrzebna interwencja policji, należy sporządzić ze sprawcą oświadczenie o okolicznościach zdarzenia. Pomoże w tym druk wspólnego zgłoszenia szkody. Można go pobrać ze strony internetowej PBUK:
https://www.pbuk.pl/postepowanie-w-razie-wypadku/wspolne-zgloszenie-szkody
- Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Sporządzony jest w dwóch językach: polskim i angielskim. W sytuacji, gdy nie znając języka nie możemy porozumieć się ze sprawcą, pomoże w tym uniwersalny formularz - mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu PBUK.
Warto też zrobić zdjęcia (np. smartfonem) uczestniczących w zdarzeniu pojazdów (koniecznie z numerami rejestracyjnymi), innych uszkodzonych rzeczy oraz miejsca zdarzenia oraz, o ile to możliwe, zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących oraz ich pojazdów.
Na stronie internetowej PBUK można sprawdzić, czy zagraniczny ubezpieczyciel sprawcy ma swojego przedstawiciela w Polsce: https://www.pbuk.pl/lista-korespondentow.
Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy ma korespondenta w naszym kraju, szkodę należy zgłosić bezpośrednio do niego. Jeśli nie, należy z roszczeniem wystąpić do jednego z agentów PBUK: PZU lub Warty. Można do nich także zgłosić szkodę, jeżeli nie udało się ustalić ubezpieczyciela sprawcy. W każdym przypadku można uzyskać informacje i pomoc kontaktując się bezpośrednio z PBUK.
4 września 2024 r.