Aktualności

Sie 12

Zielona Karta ? niewielki dokument rozwiązujący poważny problem

Kierowców wybierających się w niektóre zakątki Bałkanów czekają przykre ubezpieczeniowe niespodzianki. Ci, którzy jadą samochodem lub motocyklem do chorwackiego Dubrownika, muszą pokonać 10-kilometrowy odcinek przez terytorium Bośni i Hercegowiny. A tam nie wystarczy OC kupione w Polsce. Niezbędna jest Zielona Karta. Kto jej nie odbierze przed wyjazdem, będzie zmuszony do wykupienia ubezpieczenia granicznego. Oznacza to niespodziewany dodatkowy wydatek rzędu 25 euro.

Kierowców wybierających się w niektóre zakątki Bałkanów czekają przykre ubezpieczeniowe niespodzianki. Ci, którzy jadą samochodem lub motocyklem do chorwackiego Dubrownika, muszą pokonać 10-kilometrowy odcinek przez terytorium Bośni i Hercegowiny. A tam nie wystarczy OC kupione w Polsce. Niezbędna jest Zielona Karta. Kto jej nie odbierze przed wyjazdem, będzie zmuszony do wykupienia ubezpieczenia granicznego. Oznacza to niespodziewany dodatkowy wydatek rzędu 25 euro.

 

W większości państw europejskich polskim zmotoryzowanym wystarczy polskie ubezpieczenie OC. Są jednak kraje, które wymagają posiadania Zielonej Karty. Jeśli więc trasa wakacyjnej podróży samochodowej lub motocyklowej prowadzi przez którekolwiek z nich, warto odebrać przed wyjazdem stosowny certyfikat. Kto tego nie zrobi, może narazić się na dodatkowe, nieprzewidziane wydatki.

Przykładem takiej sytuacji jest podróż własnym pojazdem na południowy kraniec Chorwacji. Zmotoryzowanych urlopowiczów z polski, których może dotyczyć ten problem jest niemało. Rocznie Chorwację odwiedza pół miliona turystów z Polski. Znaczna część z nich wybiera się tam samochodami ze względu na bliskość tego gorącego zakątka Europy. Chorwacja będąca członkiem Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego na całym swoim terytorium honoruje OC wykupione w Polsce. Jednak mały fragment tych ziem, na którym znajduje się malownicze i chętnie odwiedzane przez turystów zabytkowe miasto Dubrownik, jest odłączony od reszty kraju. Oddziela go 10-kilometrowy pas wybrzeża Bośni i Hercegowiny. Lądem nie da się go ominąć. A kraj ten uznaje polskie dokumenty ubezpieczeniowe tylko w postaci certyfikatu Zielonej Karty. Kto zapomni o jej odebraniu, będzie musiał wjeżdżając na bośniackie terytorium wykupić ubezpieczenie graniczne.

? Polscy kierowcy wybierając się do kraju, który honoruje polskie OC, ale przejeżdżając przez terytorium państwa, w którym obowiązuje Zielona Karta, muszą pamiętać o tym ważnym certyfikacie. Bez niego konieczne będzie wykupienie ubezpieczenia granicznego będącego uznawanym w danym kraju ubezpieczeniem komunikacyjnym OC. A nie jest ono tanie ? mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu PBUK.

W takiej sytuacji znajdują się także ci zmotoryzowani, którzy chcąc zwiedzić kraje bałtyckie, planują przejazd przez obwód kaliningradzki, albo jadąc do Grecji wybiorą trasę przez Macedonię, a nie Bułgarię. Dlatego planując wakacje za kółkiem warto szczegółowo przeanalizować trasę przejazdu na miejsce wypoczynku.

? Nie warto wjeżdżać do kraju Systemu Zielonej Karty bez certyfikatu lub bez ubezpieczenia granicznego. Nie warto też podróżować po upływie daty ważności któregokolwiek z tych dokumentów. Kierowca taki, jeśli spowoduje wypadek, zostanie uznany za nieubepieczonego i poniesie wszelkie konsekwencje finansowe zdarzenia ? dodaje Mariusz Wichtowski.

Ubezpieczenia graniczne, które zmuszeni jesteśmy kupować na granicach krajów nie będących członkami EOG ( np. Bośnia i Hercegowina, Rosja, Mołdawia), w przypadku braku Zielonej Karty, są z zasady drogie. Warto zatem zabrać ze sobą Zieloną Kartę. Wyda nam ją ubezpieczyciel, u którego wykupiliśmy OC. Z reguły jest ona bezpłatna. Trzeba jednak o niej pamiętać zanim wyruszy się w trasę.

System Zielonej Karty zrzesza prawie wszystkie europejskie rynki ubezpieczeniowe oraz rynki ubezpieczeniowe Iranu, Izraela, Maroka, Tunezji. Podstawowymi warunkami uczestnictwa w Systemie jest istnienie w państwie, którego Biuro Narodowe kandyduje do członkostwa, obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz ustanowienie Biura Narodowego reprezentującego dany rynek ubezpieczeniowy. Obecnie System Zielonej Karty zrzesza 46 Biur Narodowych.

W ramach Systemu Zielonej Karty funkcjonuje Porozumienie Wielostronne, zgodnie z którym kierowcy pojazdów zarejestrowanych w państwach, których Biura Narodowe są sygnatariuszami Porozumienia, mogą poruszać się po terytoriach tych państw bez konieczności posiadania Zielonej Karty. W ich przypadku przyjmuje się posiadanie ważnego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartego w kraju, w którym pojazd został zarejestrowany o czym świadczy ważna tablica rejestracyjna pojazdu. Do Porozumienia Wielostronnego należy 32 spośród 45 członków Systemu Zielonej Karty, w tym Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Jednak ani ubezpieczenie OC, ani Zielona Karta nie wystarczą zmotoryzowanym podróżującym do lub przez Kosowo. Mimo, iż republika ta została uznana przez Polskę i wiele innych krajów jako niepodległe państwo, tamtejszy rynek ubezpieczeniowy nie jest jeszcze członkiem Systemu Zielonej Karty. Dlatego nie ma możliwości uzyskania w Polsce certyfikatu Zielonej Karty, który umożliwiałby wjazd lub tranzyt przez Kosowo. Ci, którzy się tam wybierają będą musieli wykupić na granicy krótkoterminowe ubezpieczenie graniczne w jednym z kosowskich zakładów ubezpieczeń. Ceny takich polis wahają się od 30 euro za samochód osobowy na 15 dni, do nawet 305 euro za autokar na 30 dni.

 

Kontakt dla mediów

Mikołaj Skorupski

tel. +48 501 330 753
e-mail:

Materiały informacyjne
Zielona Karta
Zielona Karta

Kontakt

PBUK

ul. Świętokrzyska 14
00-050 Warszawa
tel:+48 (22) 551 51 00
e-mail: pbuk@pbuk.pl
więcej...