Sąd w Nikozji, po trwającym ponad rok postępowaniu, potwierdził swoją wcześniejszą decyzję w sprawie przymusowej likwidacji zarejestrowanego na Cyprze towarzystwa ubezpieczeniowego Olympic Insurance Co Ltd. Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych informowało o tej sprawie w ubiegłym roku: https://pbuk.pl/o-nas/aktualnosci/item/77-cypryjski-olympic-insurance-stracil-licencje). Sąd wyznaczył likwidatora firmy. Ustalił także termin, w jakim wierzyciele mogą zgłaszać do niego roszczenia. Upływa on 27 września br.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ubiegłym roku rozstrzygnął już o istnieniu obowiązku ubezpieczenia pojazdu niezależnie od faktu, czy pojazd jest używany. Wkrótce ma wypowiedzieć się, czy obowiązek taki istnieje również, w przypadku pojazdu niezdolnego do jazdy, a przejętego do kasacji przez powiat w wyniku orzeczenia sądu. Odrębną kwestią jest odpowiedzialność funduszy gwarancyjnych za skutki wypadków spowodowanych ruchem takich nieubezpieczonych pojazdów. W konsekwencji powstaje wątpliwość, czy taka instytucja ma prawo dochodzenia zwrotu wypłaconych świadczeń i poniesionych w związku z tym kosztów nie tylko od bezpośredniego sprawcy zdarzenia, ale także od posiadacza pojazdu.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości będzie rozstrzygać kwestię obowiązku podlegania ubezpieczeniu OC posiadacza pojazdu niezdolnego do jazdy. Pytanie prejudycjalne w tej sprawie skierował Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim. Nie jest to jednak pierwsza taka sprawa. W ubiegłym roku ETS orzekł, że pojazd nie przestaje podlegać obowiązkowi ubezpieczenia z tego tylko względu, że jego właściciel nie zamierza już go prowadzić i unieruchamia go na terenie prywatnym.
Do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości trafiło pytanie prejudycyjne w sprawie pojazdu niezdolnego do jazdy i przeznaczonego do zniszczenia. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim dąży do ustalenia czy powiat, który nabył na podstawie orzeczenia sądu prawo własności takiego pojazdu, ma obowiązek jego ubezpieczenia.
Blisko 3,3 proc. zdarzeń drogowych w Polsce powodują kierujący pojazdami z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. W 2018 r. byli sprawcami 15,3 tys. wypadków i kolizji, czyli o ponad 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Poszkodowanym wypłacono z tego tytułu świadczenia na łączną kwotę ponad 100 mln zł. Najwięcej zdarzeń na polskich drogach spośród obcokrajowców powodowali kierowcy z Niemiec - 29,5 proc.